Autor |
Wiadomość |
natusia_
Pogawędkowicz
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 14:25, 04 Sie 2006 |
|
Czytałam kiedys taki reportaż w gazecie o samookaleczeniu. Dziewczyna pierwszy raz zaczeła sie ciac gdy zerwal z nia chłopak. I od tamtej pory robi to regularnie, a to ze ma zły humor, bo nie ma chlopaka, a to ze nie czuje sie zrozumiana. Przeciez cięcie sie to nie jest rzaden wybryk. Ktos sobie pomysli ze tne sie bo chce, i w kazdym momencie moge z tym skonczyć.. a ja mysle na odwrót. Własnie wydaje mi sie ze to jest cos podobnego jak bulimia, anoreksja.. Na początku 'cięcie sie' jest lekarstwem na wielkie problemy, ale pozniej staja sie antidotum na różne błache sprawy np to ze zostało sie wysmianym..
według mnie głupota jest zaczynać sie kaleczyć... Problemom Nie mozna jakos inaczje zaRadzić?
Wypowiadajcie się
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
marble
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:11, 04 Sie 2006 |
|
Sama powiedziałaś, ze to jak bulimia i anoreksja... problem nie lezy w tym czy jest jakies inne wyjscie i checi jego poszukiwania... problem polega na tym ze psychika takiej osoby nie dopuszcza innego rozwiazania...
Dla osob myslacych racjonalnie to glupota i zle wyjscie, dla tnacych sie to jedyny sposob na zwrocenie na siebie uwagi otoczenia... bardzo smutny sposob wołania o pomoc...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 17:17, 06 Sie 2006 |
|
Znam kilka takich lasek, ktore sie tna... nalogowo ;/ Staraly mi sie kiedys wytlumaczyc, dlaczego to robia, chociaz dla mnie, ktora nigdy tego nei robila to i tak jest niewytlumaczalne... One robia to dlatego, ze nienawidza siebie i jest to jeden ze sposobow stopniowego niszczenia siebie poprostu... No i mysle ze innego sposobu niz wizyta u psychologa nie ma... bo nawet jak przestana na jakis czas to predzej cyz pozniej moze to wrocic, jezeli nie zminia sposobu myslenia...
Sahari
|
|
|
|
|
OlGaAA
Moderator
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 6:21, 07 Sie 2006 |
|
probelm z psychiką i proba zwrócenia na siebie uwagi zeby ktoś sie nimi zainteresowal .. i porozmawiał ... wolanie o pomoc... jak kazda choroba ... na szczeście uleczalna ;]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marble
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 8:33, 07 Sie 2006 |
|
z ta uleczalnościa... to ja tak sie nie za bardzo zgodze... hmm.. moze inaczej... calkowite wyleczenie sie jest bardzo pozorne i przypomina troche taniec na linie... samookaleczenie to problem psychiki, a psychika to najtrudniejsza dziedzina naszego zycia... niekt nigdy nie da gwarancji na to, ze osoba samookalecajaca sie nigdy juz do tego nie wroci...
Sa to tak slabi psychicznie ludzie, ze najmniejszy (dla nas prozaiczny) powod moze stac sie impulsem do ciecia... Moim zdaniekm to zostaje na cale zycie - chyba ze ktos wzmocni swoj charakter...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
OlGaAA
Moderator
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 8:44, 07 Sie 2006 |
|
zgadzam sie z Toba marble .. ale ludzie wychodza z tego .. tak jak alkoholik zawsze bedzie alkoholikiem choc przestanie pic jak anorektyczka bedzie do konca zycia anorektyczka choc wyjdze z choroby tak samookaeczenie zawsze bedzie w nas siedziec ale tak jak nad kazda choroba mozna zapanowac i zmniejszyc jej wplyw na zycie i zdrowie ... tak jak npiasalas wszytko w wzmocnieniu psykiki charkateu i podniesieniu swojej wartosci w swoich oczach ...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marble
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 9:11, 07 Sie 2006 |
|
no a z tym to akurat maja problem nawet zdrowi, silni psychicznie ludzie... niestety
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jednak
Bywalec
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:15, 08 Sie 2006 |
|
moim skromnym zdaniem powinno się im ofiarowac kaftanik taki fajny.. dla bezpieczeńśtwa i zacząc ich leczyć ;]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marble
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 7:19, 09 Sie 2006 |
|
i posadzic ich w pokoju obok ciebie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
OlGaAA
Moderator
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 5:49, 17 Sie 2006 |
|
jednak wszytkich sposobow mozna sprobowac i wyprubowac
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ghehuś
Debiut ma już za sobą.
Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bartoszyce
|
Wysłany:
Sob 5:46, 26 Sie 2006 |
|
ja tam nie raz jak sie napiłem robiłem sobie przypetówy fajka na ręce ... czemu ? Sam nie wiem ... tak poprostu ...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wisniowa_Poznan
Pogawędkowicz
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 16:02, 07 Wrz 2006 |
|
Wedle tego ja poprosze o kaftanik ;]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sahari
Pogawędkowicz
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 15:04, 13 Wrz 2006 |
|
Wisnia, Ty mnie nawet ne denerwuj ;>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wisniowa_Poznan
Pogawędkowicz
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 22:09, 15 Wrz 2006 |
|
Sahcia.... Nie chcę Cie denerwować, ale...
Masz może kaftanik?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gumisiatko
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że nibylandia sese? [;
|
Wysłany:
Czw 15:45, 21 Wrz 2006 |
|
samookaleczanie się napewno nie pomoże w rozwiązaniu jakiegokolwiek problemu,ale być może pomoże w zapomnieniu o problemach,chociaż na chwile... ;] o moim 'doświadczeniu' lepiej nie dyskutowac,bo przez takie 'zabawy' mialam juz kiedys problemy (;
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jelito
Pogawędkowicz
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bochnia
|
Wysłany:
Czw 16:47, 21 Wrz 2006 |
|
W moim prostym rozumieniu samookaleczenie to mocno uwięziony w podswiadomosci problem psychiczny - zrodlo tego niczym sie nie rozni od alkoholizmu lub narkomanii - niechże sie taki ktos jesli ma jakis problem zamiast okaleczac rzuci z mostu albo wbije pod tramwaj - ta sama przyczyna, a problem nie powroci
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
LeViTy
Pogawędkowicz
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: znienacka
|
Wysłany:
Pią 20:24, 09 Lut 2007 |
|
Taaaa ja nawet mam pare sznyt ;] ale skonczylam z tym dawno temu i nie mam zamiaru znowu zaczynac.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tasmin
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczytno
|
Wysłany:
Śro 16:16, 04 Kwi 2007 |
|
no oczywiscie, ze to nie rozwiazuje problemow... mnie chyba takie zabawy nie kręcą...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|