|
|
Autor |
Wiadomość |
marble
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 6:18, 20 Paź 2006 |
|
Przeczytajcie ponizszy tekst uwaznie... wiem ze jest dlugi, ale wciaga w miare czytania nasuwajac setki mysli... mnie osobiscie najpierw rozsmieszyl, potem sie zalamalam... konkluzja na koncu...
"Jestem kobietą szczęśliwą. Rano wstaję razem z moim mężem i gdy on goli się w łazience, przygotowuję mu pożywne kanapki do pracy.
Potem, gdy całuje mnie w czoło i wychodzi, budzę naszą piątkę dzieciaczków, jedno po drugim, robię im zdrowe śniadanie i głaszcząc po główkach żegnam w progu, gdy idą do szkoły.
Zaczynam sprzątanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc wesołe piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym proszku, na który stać nas dzięki pracy Mojego męża, i rozwieszam je na sznurku na balkonie. W międzyczasie dzwoni często mamusia mojego męża i pyta o zdrowie Swojego dziubdziusia.
Teściowa jest kobietą pobożną i katoliczką, znalazłyśmy wiec wspólny punkt widzenia. Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i sprzątanie, które dają mi tyle radości i poczucie spełnienia się w obowiązkach, idę do kuchni i przygotowuję smaczny obiad dla naszego pracującego męża i ojca, który jest podporą naszej rodziny i dla naszych pięciu pociech.
Kiedy już garnki wesoło pyrkoczą na gazie, a mieszkanie jest czyste, pozwalam sobie na chwile relaksu przy płycie z Ojcem Świętym i robię na drutach sweterki i śpioszki dla naszej szóstej pociechy, która jest już w drodze, a którą Pan Bóg pobłogosławił nas mimo przestrzeganego kalendarzyka, co jest jawnym znakiem Jego woli.
Nie włączam telewizji, ponieważ płynący z niej jad i bezeceństwo mogłyby zatruć wspaniałą atmosferę naszej katolickiej rodziny.
Czasami haftuję tak, jak nauczyłam się z kolorowego pisma dla katolickich pań domu, albowiem kobieta nie umiejąca haftować nie może się w pełni spełnić życiowo. Kiedy moje dzieci wracają ze szkoły radośnie świergocząc, wysłuchuję z uśmiechem, czego dziś nauczyły się w szkole.
Opowiadają mi o lekcjach przygotowania do życia w rodzinie, których udziela im bardzo miła pani z przykościelnego kółka różańcowego.
Córeczki proszą, abym nauczyła je szyć, ponieważ chcą być prawdziwymi kobietami, nie zaś wynaturzonymi grzesznicami z okładek magazynów, chłopcy natomiast szepczą na ucho, że na pewno nigdy nie popełnią tego strasznego grzechu, który polega na dotykaniu samych siebie, ani nie będą oglądać zdjęć podsuniętych przez samego Szatana. Karcę ich lekko za wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczęśliwa, że wczesne ostrzeżenie uchroni moich dzielnych chłopców przed zboczeniem i abominacją.
Mój maż wraca z pracy po południu. Witamy go wszyscy w progu, poczym myje on ręce i zasiada do posiłku, a ja podsuwam mu najlepsze kąski, aby zachował siłę do pracy. Potem mój mąż włącza telewizor i zasiada przed nim w poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze i garnki i zabieram jego skarpetki do cerowania, słuchając z uśmiechem odgłosów meczu sportowego w telewizji. Wieczorem kąpię nasze pociechy i kładę je spać. Kiedy wykąpiemy się wszyscy, mój mąż szybko spełnia swój obowiązek małżeński, ja zaś przeczekuję to w milczeniu, ze spokojem i godnością prawdziwej katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych nieszczęsnych istot, które urodziły się kobietami, ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózgi, które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności. Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny szczęśliwy dzień mojego życia."
co to jest?
jest to fragment podrecznika zaaprobowanego przez MENiS do nowego przedmiotu jakim jest Nauka Zycia w Rodzinie
[link widoczny dla zalogowanych]
na poczatku mnie to bawilo... potem siedzialam z oczami jak 5 zlotych... to przerazajace co probuje sie wtykac mlodym ludziom
co wy na to?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gumisiatko
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że nibylandia sese? [;
|
Wysłany:
Pią 11:46, 20 Paź 2006 |
|
;l
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marble
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 8:41, 04 Lis 2006 |
|
JAk oglądam reklamówki wyborcze LPR i widze tą nawiedzona rodzinke z siwiejącym ojcem, plastikowym bobasem w jego rękach i matke z pełnym uwielbienia spojrzeniem... to sie zastanawiam czy umie haftować, i czy dzisiejszego dnia spełniła się już jako: kucharka, sprzątaczka, pokojówka, kurier, i dmuchana lalka... khem
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
l
Gość
|
Wysłany:
Sob 11:40, 04 Lis 2006 |
|
Buhahahahahah... Omg, padłem... Po co wciskać takie kłamstwa młodzieży polskiej? Przecież to wyśmieją..
|
|
|
|
|
LeViTy
Pogawędkowicz
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: znienacka
|
Wysłany:
Nie 11:22, 11 Lut 2007 |
|
Heeeeeeeh.... No smiac sie czy plakac? Potem sie dziwia ze rosna nam takie zje... dzieci ;] U mnie w szkole wychowania do zycia w rodzinie ksiadz uczyl.. no paranoja pytam sie co ksiadz wie o rodzinie?! Powiedzialam dziekuje i juz na ten przedmiot nie chodze ...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marble
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 13:40, 11 Lut 2007 |
|
i bardzo dobrze
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
LeViTy
Pogawędkowicz
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: znienacka
|
Wysłany:
Nie 19:40, 11 Lut 2007 |
|
Się wie ;]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie GMT - 1 Godzina
| |