Matma na maturze

Co sądzicie o pomyśle jakiegoś inteligentnago ministra edukacji aby rocznik 1990 zdawał obowiązkowo matematyke na maturze ??

Pomysł świetny, chyba najlepszy jak dotad, chociaż osobiście bym sie pochlastał gdybym miał zdawać matme... (ale to i tak mnie czeka...)

no coz mialam matme na maturze zdawac ale jednak wybralam gegre i chwala ci boze nie zeby matma byla dla mnie kula u nogi no ale za na nie przepadam i wizja elementow matemy na studiach mnie dobija niesety w tym polroczu mnie czeka z nia spotkanie 3 stopnia Sad

blechhhhh juz mi nie dobrze

hmmm pomysl dobry uwazam, bo matematyka jakby nie bylo uczy logiocznego myslenia... zmusza do dzialania - nikomu jeszcze nie zaszkodzila umiejetnosc dodawania czy odejmowania...

Oboiwizakowa matematyka na maturze to kolejna glupota sir Giertycha. Matematyka to akurat jeden z tych przedmiotow do ktorych trzeba miec niejako moze nie talent, ale powiedzmy 'glowe' - podobnie jak do jezykow obych. Znowu sie zacznie masowe oblewanie

marble napisał:

uczy logiocznego myslenia...

też tak sądziłem dopuki nie zaczołem sie logiki uczyć...

Lense... widzisz ja jestem typowa humanistka... fizyka byla dla mnie czarna magia - a z matmy mialam 4 na maturalnym swiadectwie i naprawde duzo z tego pamietam... takze nie jest powiedziane... poza tym o jakim oblewaniu mowimy Twisted Evil

zawsze moze byc amnestia Rolling Eyes

Lense napisał:

Oboiwizakowa matematyka na maturze to kolejna glupota sir Giertycha. Matematyka to akurat jeden z tych przedmiotow do ktorych trzeba miec niejako moze nie talent, ale powiedzmy 'glowe' - podobnie jak do jezykow obych. Znowu sie zacznie masowe oblewanie

Wręcz przeciwnie to jego najlepszy pomysł, to po prostu jest konieczne.
Poza tym nie czarnowidzuj mi tu, kiedyś była obowiazkowa matma i zdawalo sie wiecej przedmiotów.

Poza tym nie każdy musi miec mature.

Ojojojoj

Jakbym miała zdawać maturę z matmy to ja nie wiem Rolling Eyes

Na szczęście chyba mi tego wstydu oszczędzą Embarassed

Mi nigdy matma nie szła, nie mam do tego głowy, ale nadrabiam to w inny sposób Cool

Cóż... każdy ma prawo do własnej opini. NIe mowie, ze ze brak matematyki na maturze to idealne rozwiazanie, bo nie po prostu ie wiem tego.. Wyrazilem tylko swoja opinie. Gdybym byl ministrem to za chiny ludowe nie wprowadzilbym matmy. Po prostu Very Happy

i dlatego marny byłby z Ciebie minister...
No ale cuż nie ma to jak produkowanie masy zmywaków z wyższym humanistycznym, i cierpieć na niedobór pracowników z wykształceniem ścisłym...

No, ale jeśłi ktoś się z tym czuje to może sobie zdawać matmę przecież Cool

Ale czemu zaraz miałaby być obowiązkowa??? Rolling Eyes

wiesz posiadanie matury tez nie jest obowiazkowe...
swoją drogą, właśnie po to jest ta tgz "amnestia", dla tych co matmy nie lubią...
A obowiązkowa powinna być dlatego, żeby zmusić ludzi do wysiłku w tą strone, co później przyniesie wymierny efekt.

Dobra, ja juz nic nie mówię... Confused

Wulfek napisał:

No ale cóż nie ma to jak produkowanie masy zmywaków z wyższym humanistycznym, i cierpieć na niedobór pracowników z wykształceniem ścisłym...

/Tutaj mozna by wywnioskować ze nieprzepadasz za humanistyka, niczym ja za matmetyka/

Nie w tym rzecz drogi Wulfku. Co z tego, ze ktos zda na maturze ta matme ledwo, ledwo wyciagajac ocene 2 (nie wiem jak teraz wyglada punktacja). Taki osobnik nie wybierze kierunku zwiazanego z tym przedmiotem, no chyba ze czuje wewnetzne powołanie i niepowodzenie zwali na caly swiat. Czy nie byloby lepiej gdyby taka matematyka byla /jak do tej pory/ wybierana przez uczniów ? Nikt kto dobrze sie zna sie na matmie nie wybieerze jej jako dodtakowy przedmiot - z ludzi ktorzy ja zdadza Z WLASNEJ, NIEWYMUSZONEJ woli 'cos moze byc' w tym kierunku. Uczen cale lata kuje matme w kazdej klasie, i to starczy.

według mnie matma powinna byc do wyboru .. uczy sie czlowiek jej przez tyle lat wiec napewno cos z nij umie i podstawy umusi znac a zeby sie stresowan nia na maturze jak jest np. z tego slaby .. i nie czuje sie w niej na tyle by zdawac .. co znow bedzie amnestia bo nie pozdaja ?? wedlug mnie mozna tak robic w kolko macieju i nic z tego nie wyjdzie tylko same jelopy .. to nie jest jezyk polski ktory powinno sie umiec i jest obowiazkowy jako mowa ojczysta .. i takie tam ... i tak naprawde to nic w tej zasrenej polsce nie jest tzn " obowiazkowe" wiec nich sobie kazdy wybiera co chce Razz

no ale dobra toche sie rozbujalam ...

Ja się w pełni zgadzam z Dori, o Very Happy

OlGaAA napisał:

co znow bedzie amnestia bo nie pozdaja ??

Po 1, to tak naprawde nie jest amnestia, bo to nie jest jednorazowe, to jest rozporządzenie na stałe...

OlGaAA napisał:

według mnie matma powinna byc do wyboru .. uczy sie czlowiek jej przez tyle lat wiec napewno cos z nij umie i podstawy umusi znac a zeby sie stresowan nia na maturze jak jest np. z tego slaby .. i nie czuje sie w niej na tyle by zdawac .. [...]to nie jest jezyk polski ktory powinno sie umiec i jest obowiazkowy jako mowa ojczysta .. i takie tam ...

Wiesz, ale jezyka polskiego używamy na codzień i ten każdy umie, wiec po co na maturze go jeszcze, jesli ktoś ma sie stresować, ze nie umi ??

Szczerze mówiać to sam byłem marny z matmy, ale żałuje ze zdawałem tego na maturze i teraz bede musiał sobie dorabiać.

Zresztą niedługo uczelnie wyższe same zmuszą ludzi, stopniowo ograniczając liczbe miejsc na studiach humanistycznych... Smile

Min. edukacji, i woogule caly system szkolnictwa publicznego jest własnie po to, żeby osiągnąć pewien cel, czyli wykształcenie ludzi do konkretnych zawodów, a nie produkcja zmywaków z wyższym.

No widzisz ogolnie zalezy jakie sie ma podejscie moze po prostu wogole nie robic matury i po co jezyki na maturze to po co i matma Razz

Wiesz moim zdaniem powinien byc jednak wybor co do takich rzeczy ... jesli ktos sie czuje na scisle przedmioty to je bedzie zdawal bo bedzie chcil dobrze zdac a tym samym duze prawdopodobienstwo jest ze pojdzie na studia wlasnie w tym kierunku ...
Moim zdaniem tak czy siak powinni podwyzszyc poprzeczke z dostawaniem sie na studia ... matura powinnna byc osobno i exam na studia tez .. (na szczescie coraz czesciej sie tak zdarza ze jest wlasnie tak ) ale uczlenie nie powinny przyjmowac nna uczlenie multum ludzi tylko dlatego ze bedzie niz demograficzny i chca sobie zarobic teraz tyle debili ma wyzsze wyksztalcenie za ktore po porstu zaplacili ze to az razi w oczy a tak naprawde wyksztalconych ludzi jest coraz mniej ... i tak naprawde orientujacych sie w dziedzinie ktora studiuja ... (wiem ze to jest chamskie i ze przezto duzo osob by sie nie dostalo na studia ale ogolnie to sie robi takie bydlo ze az przykro z tym wszytkim ) niesety ogolnie jest to nierealne wiec to tylko moje skromne zdanie na ten temat Razz

OlGaAA napisał:

N
Moim zdaniem tak czy siak powinni podwyzszyc poprzeczke z dostawaniem sie na studia ... matura powinnna byc osobno i exam na studia tez .. (na szczescie coraz czesciej sie tak zdarza ze jest wlasnie tak )

ofc... na prawie każdym kierunku nie było examów (inaczej bym siedzial na filozofi ^_^), z wyjądkiem nie licznych, gdzie był exam ze zdatności do zawodu, np testy psychologiczne...

[quote="OlGaAA"a tak naprawde wyksztalconych ludzi jest coraz mniej ... i tak naprawde orientujacych sie w dziedzinie ktora studiuja ... [/quote]

W dzisiejszych czasach wykształcenie humanistyczne jest raczej informacja o wykształceniu Smile

Co nie zmienia faktu, że państwo powinno dążyć do wykształcenia jak najwiekszej ilości osób w kierunkach technicznych i stricte zawodowych, bo takie sa wymogi rynku...

ales sie uwziol na te kierunki techniczne Very Happy

moze po prostu wiecej jest humanistow ... i tak naprawde panstwo ma gucio do wyboru ludzi ogolnie Razz

to nie kwestia uwziecia sie... przeciez mozna zdac matme i isc sobie na humanistyczne to nie o to biega...
Owszem teoretycznie kazdy obywatel jest wolny wiec państwo nie nakarze zeby ten czy tamten zrobil to czy to, ale panstwo moze oddziaływać, i nakłaniać ludzi do tego czy tamtego. A ponieważ matura jest egzaminem państwowym najczesciej na państwoe uczelnie wiec ...
A zapotrzebowanie na ludzi z takim wykształceniem jest jakie jest wiec...

poza tym nie mow mi o "humanistach", bo wiem jak wiekszosc ludzi wybiera tego typu kierunki ... ;p

no po czesci sie z toba zgadzam ...
jak ludzie beda madrzy i beda wiedziec ze maja takie predyspozycje to sie beda wybierac na takie kierunki wlasnie po to by miec potem prace po prsotu ale to i tak zawsze wychodzi z opoznieniem bo zanim sie tych ludzi wyksztalci to troche potrwa Razz

Powiem krotko jak matma bedzie na maturze to Lvt jej nie zda.