Poligamia

Pisalismy juz o wielu sprawach... nadeszla pora na poligamie... jestescie za czy przeciw? zanim sie wypowiecie przeczytajcie to... moze ktoras opcja was zainteresuje? Twisted Evil

;P

Zapewne każdemu z was wydaje się, że wie co to jest poligamia. Sadzę też, że każdy stwierdzi, iż w Polsce mamy monogamię. Ale czy na pewno?

Poligamia jest to wielomałżeństwo (nie mylić z wielożeństwem), czyli związek małżeński z wieloma osobami.

Wśród poligamii wyróżniamy:

- poligynię (wielożeństwo) - małżeństwo jednego mężczyzny z kilkoma (wieloma) kobietami,

- poliandrię (wielomęstwo) - małżeństwo jednej kobiety z kilkoma (wieloma) mężczyznami,

- grupową - związek kilku kobiet z kilkoma mężczyznami.

Ponadto poligamię dzielimy na:

- sukcesywną – wstąpienie w związek małżeński po ustaniu poprzedniego (właśnie to błędnie nazywamy monogamią)

- koincydentalną – pozostawanie w przynajmniej dwóch związkach małżeńskich równolegle (powszechnie tylko to nazywamy poligamią, choć to tylko jedna z jej form).

W ramach powyższych odmian poligamii warto zwrócić uwagę na: Sororat, z którym mamy do czynienia gdy mąż poślubia siostry swojej żony, Lewirat – kiedy żona poślubia brata swojego zmarłego męża (o czym szerzej już kiedyś pisałam).

Poligamię możemy też podzielić ze względu na liczebność płci przeważającej w danym związku:

- mała – do kilku osób,

- wielka – powyżej kilkunastu osób.

(znalezione na necie Razz

)

Jeżeli wszystkim stronom to odpowiada to czemu nie ?

każdy żyje jak chce ....
tylko zeby ta druga osoba wiedziala ze jej ukochany ukochana ma jeszcze jednego meza zone lub mezow i zon Razz

hmmm...raczej przeciw.bo nie znioslabym raczej mysli,ze osoba ktora kocham ma jeszcze jedną żonę x_X omg...wole sobie nawet tego nie wyobrazac ^^

znaczy osbiscie w zyciu bym sie nie wp[akowala w taki zwazek ... nie ma mowy .. ale jak ktos inny cos takiego akceptuje no to coz jego zycie jego wybor ...

Jeśli np. jakas kobieta uwaza ze potrafi mocno kochac kilku mezczyzn to dlaczego nie ? Analogicznie mezczyzni - dla mnie to bezsens, ale to ludzie kieruja wyborami, a nie wybory ludźmi