Instrumenty

Własnie jakie macie instrumenty w domciu ??
Na jakich instrumentach gracie ?
Bądz tez na jakich chcielibyscie sie nauczyc i dlaczego ??
A moze kots chodzi do szkoly muzycznej ??

widze ze moje temaciki juz zakurzaly niesety Sad

ale i tak sie wypowiem choc ja w nich Very Happy

gralam na gitarze .. ale jakos juz dawno bnie dotykalam tego instrumentu choc nawet teraz jak pisze mam go pod reka po porstu nie mam czasu .. a moze tez juz ten instrumencik mnie tak nie tak nie jara jak kiedys wole poaptrzec posluchac jak ktos gra ... ogolnie elektyrk i basowka kreca mnie nie milosiernie wiecej niz zwykle klasyki Very Happy

uwielbiam flet poprzeczny zarabisty instrument boski dzwiek ...

no i z biegem czasu zawsze chcialam sie nauczyc na skrzypcach cos brzdekac bo z tego pudla tez niezle hardcory mozna wykrzesac Very Happy

to by bylo na tyle z moijej strony Razz

zaczelam grac kiedys na gitarze... ale ukradli mi w pociagu instrument i zaniechalam Sad

kiedys troche probowalam na pianinie... chodzilam nawet na zajecia (do tej pory umiem strzelac z kazdej kostki w paluchach Twisted Evil

)... ale tez rozeszlo sie po kosciach Very Happy

a najlepiej to umiem grac na... nerwach Twisted Evil

a ja jestem ten... wieloinstrumentowy... (:

dawno dawno temu wmuszano we mnie fortepian... minęły 3 lata i wmuszania zaprzestano [ wnikliwi powiadają iż brak mi było chęci... (: ]
można powiedzieć, że coś tam zostało... aczkolwiek niewiele...
kontynuując...
w domu miałem zawsze troche sprzętu pod ręką... do pewnego czasu stało pianino, przewijał się także akordeon, do tej pory został mi klarnet a i harmonijkę ustną znalazłem... pamiętam nawet, że kiedyś przywędrował tu kontrabas... (:
a co do mnie...
cóż... pewnego dnia uznaliśmy z kumplem, że możemy nauczyć się grać na gitarach[ wówczas klasycznych ]... poczeliśmy pogrywać jakieś stare kawałki używając prostych bo prostych ale pięknych akordów
dni mijały i mijały... i właściwie od dnia kiedy potrafiłem wygiąć palce do akordów barowych [ a co za tym idzie repertuar mi się powiększył ] zamarzyłem o gitarze elektrycznej... w międzyczasie opanowałem kilka kawałków metalliki i innych interesujących mnie wtedy kapel [ coby nie grać samych akordów na ewentualnym elektryku ].
funduszy jednak jak nie było tak nie było... (: rąbałem w pudło ile wlazło [ Ci co się kiedyś grali wiedzą jak cholernie zdzierczoskórne są początki ] do krwi rzecz jasna też się zdarzało...
nadeszła wtem chwila gdy ojciec kupił bas [ kiedyś grał na ów instrumencie ]... nie mając zbyt wiele do wyboru zacząłem grać na basie... (: szło jeszcze gorzej [ ktokolwiek kiedykolwiek próbował okiełznać bas wie jaki nacisk trzeba wyłożyć z siebie na strunę, żeby brzmiała [ na początku to naprawdę trudne (: ] ]. nie byłem zbyt dobry... ale coś tam poznałem... no i zawsze był to instrument elektryczny... a przynajmniej w połączeniu z komputerowymi głośniczkami taki miewał być... (:

jakieś 4 lata temu uzbierałem wreszcie magiczną kwotę 650zł i zakupiłem ibaneza grx40 produkcji indonezyjskiej... cieszyłem się jak dziecko [ będąc dzieckiem przy okazji... (: ]... zaczęło się granie ale czy na pewno ? ... nie nie miałem jeszcze pieca...
na ów piec przyszło mi czekać kilka miesięcy, dostałem dofinansowanie i zakupiłem laneya hc30. zaczęło się... (:
teraz gram raczej nieźle... minimalnie godzinkę dziennie... no chyba, że wybitnie nie mam czasu... (:

długi post mi wyszedł... (:
dodam na koniec, że po 4 latach nie boję się żadnego instrumentu... wszystkiego da się nauczyć opanowując nietrudną sztukę gitary bo później... to już wszystko właściwie to samo... (:

Co do instrumentów na jakich gram, to właściwie na wszystkich Smile

Gitara (elekrtyczna, akustyczna) flet poprzeczny, klarnet, saksofon, perkusja, troszke na skrzypcach i wiolonczeli no i pianinie Smile

A w domciu mam : Pianino, Flet poprzeczny i Gitare Smile

A ja sobie brzdakam czasem na drumli o! Ciekawe brzmienie i latwo sie naumiec (powiedzmy).
Bardzo chcialbym miec gitare basowa i.. umiec na niej grac.. ehh Rolling Eyes