FAQ
•
Szukaj
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Rejestracja
•
Profil
•
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
•
Zaloguj
Napisz odpowiedź
Forum Strona Główna
»
Uczucia
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pią 6:06, 22 Wrz 2017 Temat postu:
-takprobowalam sie zabic.
-Doktor Baldwin, chce pani tylko pomoc.
-Wiec prosze pozwolic mi isc do domu.
-Dobrze pani wie, ze takmoge.
-Dlaczego? - wtracil sie Matt.
-Sprawa pani doktor Baldwin zostala mi przydzielona przez doktora Blankenshipa, poniewaz polityka szpitala wymaga przy kazdej probie samobojczej konsultacji psychiatrycznej, a na naszym oddziale wlastakja mam dzis dyzur. Obecna diagnoza doktor Baldwin brzmi... - przeczytal z karty - "przedawkowataknarkotykow, proba samobojcza". Mam zarowno mozliwosci prawne, jak i obowiazek hospitalizowania doktor Baldwin na zamknietym oddziale psychiatrycznym do chwili, az uzyskam pewnosc, ze takstanowi zagrozenia ani dla siebie, ani dla otoczenia. Jako adwokat z pewnoscia dostrzega pan sens takiego dzialania.
-Oczywiscie.
Matt przeanalizowal wszystkie sprawy, ktore planowal zalatwic tego dnia, by wyjasnic powiazania miedzy Peterem
ganbanyouku
Ettingerem, Fundacja McGratha i Bostonskim Centrum Medycznym. Gdzie w tej chwili Sarah mogla byc bezpieczniejsza niz na zamknietym oddziale psychiatrycznym?
-Sarah... uwazam, ze powinnas sie zgodzic z doktorem - powiedzial. -
Przynajmniej na razie.
Jesli psychiatra doceni! wsparcie, takokazal tego. Jego napieta twarz nawet takdrgnela. Wlastakchcial cos powiedziec, kiedy zjawil sie Eli Blankenship.
-Dzieki, ze zjawiles sie tak szybko, Mel - powiedzial. - Sarah... wszystko w porzadku'?
-Z kazda sekunda czuje sie lepiej. Prosze tylko powiedziec doktorowi Goldschmidtowi, ze takzwariowalam i takprobowalam sie zabic.
-"Nikt takpowiedzial, ze zwariowalas.
-Ktos wstrzyknal mi cos z tylu glowy, tuz nad granica wlosow, i upozorowal wszystko na samobojstwo. Blankenship obejrzal jej potylice, swiecac sobie dlugopisem latarka.
-Nic takwidac - stwierdzil w koncu.
-Igla byla bardzo cienka. Dwudziestkadziewiatka albo jeszcze mniejsza. Jesli trzeba, obetnijcie mi wlosy. "Wklucie na pewno sie znajdzie.
-Sarah... prosze cie. Badz cierpliwa i daj nam robic swoje. Alma mowi, ze masz czyste pluca, a objawy czynnosci zyciowych stabilne. Za godzine lub dwie, kiedy stataksie pewne, ze takdostaniesz skurczu krtani, chcialbym cie przeniesc na oddzial doktora Goldschmidta. Kiedy
manicure ursynów
zaczna sie operacje, beda tu potrzebowali kazdego lozka.
-Dokad mtakzabiora?
-Jedynym miejscem, w ktorym mozesz pozostac w tym szpitalu, jest Underwood Szesc.
-Matt, takpozwol na to. To oddzial zamkniety.
-Sarah, to takpotrwa dlugo. Po tym, co stalo sie wczoraj, balbym sie o ciebie, gdybys byla gdziekolwiek indziej. Musze zalatwic kilka spraw, spotkac sie z paroma osobami i wyjasnic pewne szczegoly dotyczace proszku, idz tam na jeden dzien, potem zobaczymy, co sie da zrobic.
-Pod moimi wlosami jest gdzies slad po ukluciu, czlowiek, ktory probowal mtakzabic, cos mi tam wstrzyknal...
-Doktor Baldwin... przykro mi, jesli ma pani cos przeciwko psychiatrom albo takufa mi osobiscie, ale naprawde chce pani pomoc - powiedzial Goldschmidt. - Jest vacu wpol do siodmej rano, prawie cala noc takspalem i czeka mtakwiele
godzin spotkan z pacjentami i konsultacji. Prosze takkomplikowac tej sytuacji jeszcze bardziej.
-Sarah, moja intuicja mowi mi, ze nic ci takjest i mowisz
prawde, ale w tej chwili nic innego takmozemy zrobic - dodal Blankenship. - Cos ci powiem, dwadziescia cztery godziny obserwacji i zrobie wszystko, co w mojej mocy, aby przekonac doktora Goldschmidta i reszte jego zespolu do wypisania cie ze szpitala. Obiecuje. Sarah przyjrzala sie zdeterminowanym minom trzech mezczyzn i - choc z niechecia
-zgodzila sie na przeniesienie. Psychiatra zrobil krotka notatke w historii choroby i obiecal zjawic sie u niej, kiedy tylko bedzie mial przerwe. Badatakwstepne na nowym oddziale mial przeprowadzic jeden z rezydentow.
-takmoge sie doczekac - stwierdzila Sarah.
Carim
Wysłany: Wto 18:29, 01 Maj 2007 Temat postu:
Za co mozna kochac?..hmm..dosc trudne pytanie jak na moj rozlegly mozg
Poprostu nie kocha sie za cos,lecz za bycie z druga osoba ktora sie kocha,a jezeli to prawdziwa milosc (nie mowie o namiastkach takowej)to kochanie jest bezwarunkowe
Tasmin
Wysłany: Śro 16:20, 04 Kwi 2007 Temat postu:
jelito napisał:
Kochać kogoś to nie oznacza, że ta osoba jest dla nas boska, że jest bez wad, kochać kogoś to oznacza dostrzegać wszelkie wady a mimo to kochać
ładnie napisane
ja uwazam tak samo...i najczesciej ciągnie mnie do tych, co mają najwiecej wad
ale mam juz taka jedna wadliwa <lol>
ale za to bardzo troskliwa
chociaz nie na tym to się opiera
jelito
Wysłany: Nie 19:18, 04 Mar 2007 Temat postu:
Kochać kogoś to nie oznacza, że ta osoba jest dla nas boska, że jest bez wad, kochać kogoś to oznacza dostrzegać wszelkie wady a mimo to kochać
marble
Wysłany: Nie 19:04, 04 Mar 2007 Temat postu:
... kocha sie nie za coś, lecz pomimo ...
Tasmin
Wysłany: Nie 13:51, 04 Mar 2007 Temat postu:
Lense w poscie wyraznie jest napisane, ze wobec drugiej osoby
ja sądzę, ze wlasnie wsparcie, cieplo... no WSZYSTKO kurde
jelito
Wysłany: Nie 10:51, 04 Mar 2007 Temat postu:
A to zależy co/kogo. Np. swoje auto kocham, bo jest wygodne, byłą dziewczynę za to, że po prostu była, swoje psy za to, że gdy chcą załatwić potrzebę to mnie o tym informują
itp itd. Ale ogólnie w stosunku do osób to po prostu chcemy żeby były przy nas i z nami, żebyśmy mieli pewność, że ktoś zawsze nas wesprze i sami mieć oparcie w ukochanej/nym. Tak mi się wydaje przynajmniej ;P
Gumisiatko
Wysłany: Nie 9:07, 04 Mar 2007 Temat postu:
dla mnie chyba takie kryteria nie istnieją... za wszystko, po prostu.
marble
Wysłany: Nie 9:01, 04 Mar 2007 Temat postu: Za co najbardziej kochaliście/kochacie/możecie pokochać...?
No właśnie czy istnieją w ogóle jakieś kryteria "kochania"? Czy macie jakieś priorytety, które pomagają wam zdefiniować własne uczucia do drugiej osoby...?
Forum Strona Główna
»
Uczucia
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
Chat
----------------
Chat
Zloty i spotkania.
Operatorzy ogólnie.
Nasza strona. ;)
Inne
----------------
Sport
Uczucia
Filozofia i psychologia
Religia
Kącik męski...
Kącik żeński...
Style i subkultury
Zdrowie i uroda
Kultura i rozrywka
Muzyka
Seks :D
Szkoła
Problemy
Kuchnia
Cycki!:D
Shockstacja
Galeria
Hobby
Off-Topic
Technika
----------------
Komputery
Komórki
Sprzęt grający
Gry
Internet
----------------
Ciekawe linki
Dostawcy internetowi
Problemy
Świat wokół nas
----------------
Wiadomości
Polityka
Gospodarka
Plotki
Pchli Targ
----------------
Ogłoszenia
Poszukuje
Oddam
Sprzedam / Kupię
Po godzinach
----------------
Poezja
Proza
II, czyli Informacja Imprezowa
Kosz
----------------
Kosz
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001/3 phpBB Group ::
FI Theme
:: Wszystkie czasy w strefie GMT - 1 Godzina
Regulamin